Dedykuję to spostrzeżenie psychologom behawioralnym, pedagogom i akademickim autorytetom wywierającym wpływ na kształtowanie postaw młodych ludzi i ich charakterów. Wszystkim ludziom uwikłanych w procesy nauczania i wychowania pokoleń w nadziei na przeobrażenie ludzkiego systemu wzajemnego interpersonalnego oddziaływania. Młodym i otwartym umysłom, nieulegającym manipulacji, broniącym własnej indywidualności, samorealizującym się osobowościom o otwartym empatycznym spojrzeniu na proces istnienia. Decydentom i włodarzom, którzy urzeczywistniają swoje prymitywne ambicję w kreowaniu i implementowaniu iluzorycznego spojrzenia na rzeczywistość, upowszechniając destruktywne wzorce zachowań poprzez neurolingwistyczne programowanie depersonifikujące człowieka. Niestrudzonym twórcom uwarunkowań dla ludzkiej świadomości w celu utrzymywanie jej w braku kontynualności (analogii) i wewnętrznej dychotomii. Pewnym zupełnie wolnym istotom ludzkim (human beings), które w żaden sposób nie mogą być zniewolone po raz drugi (twice).
******
''Sprzeczne twierdzenia, opinie czy zjawiska, działają na umysł jak przykry zgrzyt i wzbudzają pragnienie pogodzenia ich ze sobą. Nie jest to jednak jedyny sposób, w jaki sprzeczność rani naszą wrażliwość. Znacznie dotkliwsze są przykrości związane z praktycznymi konsekwencjami. Obowiązek działania, w połaczeniu z niemożnością podjęcia decyzji, wywołuje udrękę sprzecznych postanowień, od których w skrajnych przypadkach żadna męczarnia nie może być cięższa ani bardziej rozdziarająca serca.''
- A. Bain, The emotions and the Will